Jedziesz samotnie samochodem nocą w burzy. Mijasz przystanek autobusowy i widzisz troje ludzi oczekujących na autobus:
1. Staruszkę, która wygląda, jakby właśnie umierała,
2. Twojego dobrego przyjaciela, który kiedyś uratował Ci życie,
3. Cudowną kobietę (lub faceta), dokładnie taką o jakiej zawsze marzyłeś.
Jak rozwiążesz sytuację, zakładając, że masz tylko jedno wolne miejsce w samochodzie (powiedzmy, że jedziesz małym kabrioletem)?
Ten problem moralno-etyczny został kiedyś wykorzystany w pewnej firmie, w testach dotyczących podjęcia pracy.
Możesz zabrać umierającą staruszkę i uratować jej życie.
Możesz zabrać przyjaciela i zrewanżować mu się za uratowanie Ci życia.
Jednak wówczas może się okazać, że już nigdy nie spotkasz swojej wymarzonej miłości...
Rozwiązanie jest proste. Dałbym kluczyki swojemu przyjacielowi z prośbą, by zabrał staruszkę jak najszybciej do szpitala. Sam zaś zostałbym na przystanku i wspólnie z kobietą z mych marzeń zaczekałbym na autobus...